„Hokus-pokus, czary-mary...”, czyli andrzejkowe wróżby w oddziałach przedszkolnych.
Aby tradycji stało się zadość, w wigilię świętego Andrzeja odbyła się w oddziałach przedszkolnych zabawa andrzejkowa.
Według dawnych wierzeń andrzejki miały magiczną moc, uchylając rąbka tajemnicy nieznanej przyszłości. Nie mogło więc zabraknąć takich atrybutów, jak szklana świecąca kula, czarodziejska różdżka czy magiczne zaklęcia. Była też najprawdziwsza w świecie wróżka, w czarnej sukni i czarodziejskim kapeluszu. Dzieci z wielką radością wypowiadały andrzejkowe zaklęcia i brały udział w różnych wróżbach i zabawach. Swoją przyszłość odkrywały losując karty, które przepowiadały zawodyprzyszłości; wróżyły z butów, a przy pomocy ,,czarodziejskich kubeczków” dowiadywały się, co czeka je w przyszłości.Oczywiście wszystkie wróżby traktowano z przymrużeniem oka, jako pretekst do dobrej zabawy. Punktem kulminacyjnym było lanie wosku przez srebrny klucz. Odczytywanie tej wróżby dostarczyło chyba najwięcej emocji. Całość przeplatana była wesołymi zabawami, pląsami przy muzyce i korowodami.
Czy wróżby się spełnią, przyszłość pokaże. Jedno jest pewne - w tym dniu zagościł w przedszkolu wyjątkowy nastrój, pełen pozytywnych emocji i przeżyć.
Tekst: B. Kukfisz